Śluzy - ciekawostki konstrukcyjne

Kanał Kłodnicki – zapomniane dzieje

Raz jeszcze słów kilka o śluzie Nr XII ...

Pławniowice na całej trasie Kanału są nietypową i wyjątkową miejscowością, ponieważ zlokalizowano tu aż TRZY śluzy.
Prezentowana na powyższych fotografiach to Schleuse Nr XII (Plawniowitzer Hutungschleuse) - mało kto wie i kojarzy, że to jedna z dwóch zachowanych śluz po stronie woj. śląskiego (obok Schleuse Nr XIII - Tatischauer Schleuse) i jest ona NAJMŁODSZĄ wiekiem śluzą ze wszystkich, jakie istniały na Kanale (a było ich osiemnaście).
Przebudowę śluz konstrukcji drewnianej (od Nr I do Nr VI) na murowane oraz ujednolicenie ich wymiarów (długość, szerokość i głębokość) na wszystkich śluzach Kanału zakończono w latach 1822-1823. Jest ona usytuowana po prawej stronie swojej poprzedniczki, która nie nadawała się już do dalszej eksploatacji z uwagi na bardzo zły stan murów komory śluzowej, dna i ścianek szczelnych. Ta sytuacja wymusiła konieczność budowy nowej śluzy - prace przy jej budowie rozpoczęto w roku 1844 a zakończono w r. 1846.
Nowe usytuowanie w terenie śluzy Nr XII wymusiło także przełożenie koryta Kanału w tym miejscu.
Nikt do tej pory nie dociekał i nie sprawdzał, gdzie mogła być usytuowana poprzedniczka obecnej śluzy - jest bardzo prawdopodobne, że do dzisiaj nie zachował się po niej żaden ślad, może gdzieś w terenie jakieś niewielkie zapadlisko mogłoby sugerować jej położenie. Ale jedna rzecz jest nieco zastanawiająca - przy zachowanych do dzisiaj śluzach Nr I, Nr II, Nr VI oraz Nr XIII domy śluzowych są położone w BEZPOŚREDNIEJ BLISKOŚCI ŚLUZ (dosłownie ok. 5-7 m) - a jedynie przy śluzie Nr XII dom śluzowego jest usytuowany w SPOREJ ODLEGŁOŚCI od owej śluzy - stąd można wnosić, że dawna poprzedniczka obecnej śluzy musiała się znajdować zdecydowanie bliżej domu śluzowego, zgodnie z pewnym powtarzającym się schematem, jaki można zaobserwować na pozostałych śluzach, gdzie są jeszcze owe domy.
Czy zatem dawna "dwunastka" mogła się znajdować pomiędzy domem śluzowego a zachowaną i wybudowaną w 1846 r. obecną śluzą ?
P. Nadolski w swej monografii użył stwierdzenia, że nową śluzę wybudowano "po prawej stronie obok starej budowli, przeznaczonej do likwidacji" – a to jednoznacznie wskazuje, że wybudowano ją NA PÓŁNOC od dawnej śluzy. Przypuszczenia moje potwierdza opis Kanału z kwietnia 1851 r. w formie raportu, gdzie dla "dwunastki" zawarto takie stwierdzenie : "na lewym brzegu (po południowej stronie) dom śluzowego" - trzeba jednak pamiętać, że raport ten odnosi się już do nowej "dwunastki" (tej z roku 1846).
Na schematycznej mapce przedstawiłem możliwe rozwiązanie tych wątpliwości, ale kilka słów objaśnień :
- linia przerywana koloru żółtego przedstawia zachowany do dzisiaj w terenie ślad koryta starego Kanału (Kłodnickiego),
- linia przerywana koloru fioletowego przedstawia prawdopodobny przebieg koryta Kanału przed rokiem 1846 (czyli budową nowej "dwunastki"),
- strzałka koloru czerwonego przedstawia zachowany do dnia dzisiejszego dom śluzowego,
- kropka koloru jasnofioletowego obrazuje obecne usytuowanie w terenie reliktów śluzy Nr XII (zbudowanej w latach 1844 - 1846),
- kropka koloru zielonego przedstawia prawdopodobne (przypuszczalne) usytuowanie pierwszej śluzy "dwunastki", zanim nie została rozebrana.


Jak wspomina P. Nadolski, budowa nowej "dwunastki" wymusiła nieznaczne przełożenie koryta Kanału na tym odcinku - jak pokazuje szkic, linia przerywana koloru fioletowego (pierwotny przebieg koryta Kanału przed budową nowej śluzy) stanowi niemal jedną linię prostą z linią koloru żółtego i układa się z nią w pewną spójną całość. Natomiast na terenie prawdopodobnego usytuowania pierwszej "dwunastki" jest dzisiaj niewielkie pole orne ...






Kanał Kłodnicki – zapomniane dzieje


ŚLUZY - CIEKAWOSTKI KONSTRUKCYJNE

Kilka fotografii z ubiegłorocznego (kwiecień 2018), wspólnego wypadu z p. J. Niemczukiem śladami starego Kanału (Kłodnickiego). Odwiedziliśmy wówczas relikty dwóch śluz.

Pierwszą z nich usytuowaną w Blachowni (Blechhamer – Schleuse Nr VI : Medar Blechhammer Schleuse) a drugą w Nowej Wsi (Schleuse Nr V : Medar Eisenhammer Schleuse) - aktualnie na terenie ogródków działkowych (ROD "Zacisze") – obie te miejscowości (kiedyś odrębne i oddzielne) stanowią dzisiaj dzielnice Kędzierzyna-Koźla.

O ile śluza Nr VI jest jeszcze dobrze zachowana, gdyż posiada obie ściany komory (ściana południowa i północna) oraz te charakterystyczne fragmenty, które określa się jako głowę dolną i głowę górną śluzy - to śluza Nr V posiada jedynie fragmentaryczne resztki północnej ściany swojej niegdysiejszej komory. Ale za to jej niekompletność, dotycząca części murowanej, rekompensują dosyć dobrze zachowane bloki piaskowca, stanowiące krawędź wspomnianej ściany (tzw. Ufermauer), natomiast niekompletna jest konstrukcja głowy górnej.

Owe bloki piaskowca posiadają natomiast dobrze czytelne gmerki, które były znakiem rozpoznawczym mistrza kamieniarskiego i jego warsztatu, którego zaangażowano do przebudowy śluz z konstrukcji drewnianej na konstrukcję bardziej trwałą – murowaną.


Stosunkowo dobrze zachowana na śluzie Nr 6 murowana konstrukcja głowy dolnej i głowy górnej pozwala na zapoznanie się z jej strukturą. Jeśli się jej przyjrzeć, to można wyróżnić w jej budowie kilka charakterystycznych elementów – te główne to wspomniane bloki piaskowca, których układ nie jest przypadkowy oraz pozostała część to mur ceglany, który tylko w obrębie głowy górnej i głowy dolnej jest specyficznie zbudowany.

O ile na pozostałej części ściany komory układ cegieł jest typowy (czyli naprzemienny, ułożony tzw. wozówką na zewnątrz, której powierzchnie tworzą lico muru, tzw. wątek muru wozówkowy) to już we wspomnianych głowach układ cegieł jest zgoła odmienny. Te istotne i ważne fragmenty ówczesnych śluz na całym Kanale mają bardzo swoisty układ cegieł – jest to układ tzw. główkowy (także naprzemienny, tzw. wątek muru główkowy), zatem najmniejsze powierzchnie cegieł tworzyły w tych fragmentach lico ściany. Taki układ powodował, że największa powierzchnia cegły (tzn. jej podstawa), była skierowana do wnętrza muru i tworzyła wewnątrz niego poprzeczne wiązanie.

Z czego mogło to wynikać – otóż w tych fragmentach śluz (głowa górna i głowa dolna) kumulowały się największe naprężenia i siły na nie działające. Jej składowe pochodziły od kilku czynników, z których najistotniejsze to ciężar wrót śluzy (były to wrota wsporne), które w początkowym okresie eksploatacji Kanału wykonywano w konstrukcji drewnianej, potem zastępowano je trwalszymi materiałami, jak wrota metalowe. Wbrew pozorom wrota drewniane nie należały do najlżejszych, z uwagi na systematyczne nasiąkanie drewna wodą dolnego fragmentu wrót, które były stale zanurzone – a to w naturalny sposób zwiększało ich początkową wagę. Kolejny czynnik to napór wody z Kanału na wrota, dodatkowo też ta część śluz posiadała mocowanie (oś obrotową z zamocowanymi wrotami) umożliwiające otwieranie i zamykanie wrót – nacisk pochodzący od ich otwierania i zamykania (nieznaczne opory wody, jakie trzeba było pokonać). Innymi czynnikami były sporadyczne (nie było to regułą, ale takie fakty miały miejsce podczas eksploatacji śluzy) siły pochodzące od uderzenia wprowadzanej barki do śluzy w tę jej część (głowa oraz wrota). Dodatkowo zimą trzeba doliczyć napór kry i lodu a podczas okresów ulewnych deszczy i burz, zdecydowanie zwiększoną ilość płynącej w Kanale wody.

Tych kilka czynników powodowało, że te fragmenty konstrukcji śluzy (obie głowy) musiały być nie tylko trwałe i wytrzymałe, ale posiadać też taką strukturę, która zapewniałaby długotrwałą i odporną na wspomniane czynniki eksploatację.

To właśnie taki układ murowanej struktury (wspomniany wątek główkowy muru) tej części śluz gwarantował ich wytrzymałość. Takie połączenie bloków piaskowca z właściwym układem cięgieł był charakterystyczny dla każdej ze śluz – poszczególne elementy piaskowca były wykonywane z oddzielnych bloków, starannie obrobionych i dokładnie ze sobą spasowanych. Każdy z nich posiadał wyżłobioną cylindryczną część (fragment wycinku ćwiartki koła), w której była osadzona oś obrotowa wrót wspornych. Poza tą wyżłobioną cylindryczną częścią następowało nieznaczne odsadzenie, które wraz z pozostałą częścią muru tworzyło niewielką wnękę, skierowaną na zewnątrz ściany komory śluzy. Ta wnęka pozwalała na schowanie w niej wrót śluzy po ich całkowitym otwarciu, dzięki czemu szerokość komory śluzowej (światło) była jednakowa na całej jej długości tak w głowie dolnej i górnej oraz samej komorze. Pozwalało to na bezkolizyjne wprowadzanie do niej i wyprowadzenie z niej śluzowanych barek.

Jak można łatwo zauważyć, skrajne krawędzie bloków piaskowca nie układają się w jedną pionową linię, ale stanowią wraz z murem ceglanym linię łamaną, bloki te są względem siebie nieco przesunięte – takie wzajemne ukształtowanie zarówno elementów piaskowca jak i muru ceglanego dodatkowo wzmacniało te newralgiczne fragmenty każdej śluzy – głowę dolną i głowę górną.

Najlepszym dowodem na to jest chyba fakt, że przetrwały one prawie nienaruszone do naszych czasów, dzięki czemu możemy odkrywać rozmaite tajemnice ich konstrukcji ...



Andrzej Napiórkowski

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zapomniane dzieje - transport na Kanale Kłodnickim

Inicjatywa